Od dłuższego czasu wielu badaczy wyraziło opinię, że przesadzamy z niebezpieczeństwem związanym z spożywaniem cholesterolu. Dzisiaj nauka o medycynie zrehabilitowała produkty zawierające cholesterol i jest gotowa potwierdzić korzyści tego związku dla naszego zdrowia..
Amerykański lekarz w średnim wieku, podróżując po Francji, był na skraju depresji, nie mógł się oprzeć dekadenckiemu pasztetowi z kaczki, żywym serem i innym burgundzkim mięsem, ale za każdym razem po kolacji dręczony był wyrzutami sumienia i pił podwójną dawkę statyn - pigułki obniżenie poziomu cholesterolu.
Karen Shainyan
Dziennikarz naukowy, redaktor naczelny projektu LCHF.RU.
To było sześć lat temu, kiedy lekarze, dziennikarze naukowi i większość ludzi uważali jedzenie bogate w cholesterol za zło i główną przyczynę chorób sercowo-naczyniowych. Nawet wtedy wielu badaczy ostrożnie wyraziło opinię, że nie rozumiemy w pełni wymiany cholesterolu i nie wyolbrzymiamy jego niebezpieczeństwa, ale był to nadal marginalny punkt widzenia. Od tego czasu nauki medyczne zrehabilitowały żywność bogatą w cholesterol..
Cholesterol jest głównym materiałem budowlanym dla ciała.
Należy rozumieć, że cholesterol wcale nie jest trucizną, a wręcz przeciwnie - istotnym związkiem, bez którego żadna komórka w naszym organizmie nie może zrobić. Cholesterol służy do budowy membran, czyli ścian komórkowych i wewnętrznych struktur komórkowych. To na membranach zachodzą wszystkie procesy, innymi słowy, całe życie komórek. Bez cholesterolu - bez życia.
Hormony steroidowe są również produkowane z cholesterolu, w tym hormonów płciowych - estrogenu i testosteronu. Być może tłumaczy to fakt, że statyny obniżające poziom cholesterolu we krwi również zmniejszają seksualność..
Cholesterol w ciele i pożywieniu to nie to samo. Tylko jedna czwarta cholesterolu, który jest wymagany przez nasze ciało (czyli około 300-500 mg na dzień), dostajemy z pożywieniem, a nasze ciało produkuje kolejne trzy czwarte (około gram), od zera. Aby uczynić go jaśniejszym, tylko 30-40 gramów czystego cholesterolu znajduje się w ludzkim ciele, głównie w błonach komórkowych. Oznacza to, że każdego dnia organizm samodzielnie wytwarza dużo cholesterolu, a wartość małych dawek dostarczanych z jedzeniem jest, delikatnie mówiąc, wyolbrzymiona. Jeśli spróbujemy jeść mniej bogatych w cholesterol pokarmów, ciało nabierze rozpędu i sam wyprodukuje więcej cholesterolu - to wszystko..
Istnieje duża różnica między cholesterolem, który jest przechowywany w komórkach a tym, co unosi się we krwi. Poziom cholesterolu w plazmie krwi tętniczej, mierzony w badaniach laboratoryjnych, niewiele mówi o komórkowym cholesterolu.
Wszystkie komórki, bez wyjątku, są zdolne do wytwarzania tej cząsteczki, około 20 procent cholesterolu jest syntetyzowane w wątrobie, pozostałe 80 procent - we wszystkich innych narządach. Synteza składa się z kilkudziesięciu reakcji, w których bierze udział ogromna ilość enzymów.
Istnieje ważny niuans: tylko wolny (nieestryfikowany) cholesterol może być wchłaniany w jelitach, podczas gdy większość cholesterolu w jedzeniu jest związana. Ten fakt musi być brany pod uwagę przez wszystkich, którzy uważnie poszukują zawartości cholesterolu na etykiecie. Wartość, którą tam znajdziesz, możesz bezpiecznie podzielić na pół. W uczciwości enzymy trzustkowe mogą odciąć cały nadmiar cholesterolu od związanego cholesterolu, tak że jest on wchłaniany w jelitach..
85 procent niezwiązanego cholesterolu w jelicie nie pochodziło z pożywienia, ale powstało w komórkach ciała, z dopływem krwi do wątroby, a następnie z żółcią zostało uwolnione do jelita. Część tego własnego cholesterolu jest wchłaniana przez ściany jelitowe z powrotem do krwi. Tak więc większość cholesterolu w organizmie została zsyntetyzowana i ponownie wchłonięta, tj. to dwa razy więcej niż twój własny cholesterol. Dlaczego tego potrzebujesz? Tylko dla gospodarki: nasz gorący organizm wielokrotnie "spożywa" cholesterol, który sam wytwarzał, aby nie wyrzucać go na próżno..
To jeszcze raz podkreśla, jak ważny jest cholesterol dla życia. W przeciwnym razie natura nie wytworzyłaby tak wielu skomplikowanych sposobów syntezy i utrzymania stałego poziomu cholesterolu, wydobywania go z pożywienia. Istnieją różne formy cholesterolu w żywności i nie cały cholesterol z pożywienia jest wchłaniany przez organizm. Wszystkie współczesne dane naukowe sugerują, że cholesterol, który spożywamy z pożywieniem, nie ma szczególnego wpływu na ilość i jakość cholesterolu we krwi i ogólnie w organizmie. To nie jest prywatna opinia, ale fakt wielokrotnie potwierdzony w różnych niezależnych pracach naukowych..
Co może być złym cholesterolem?
W rankingu popularnych nieporozumień, opracowanym przez dr. Petera Atiyeusa, pierwsze miejsce zajmuje idea, że tłuste jedzenie czyni nas tłustymi. Zaszczytne drugie miejsce należy do teorii, że cholesterol jest szkodliwy. Nic nie może być dalsze od prawdy..
Problem z popularnymi uproszczeniami nauki polega na tym, że czasami błędnie interpretują istotę. W szczególności, ulubione nazwy "dobry" i "zły" cholesterol są bardzo mylące, ponieważ nie ma "złego" cholesterolu. Negatywna rola cholesterolu polega na tym, że może on osadzać się na ściankach naczyń krwionośnych i wywoływać kaskadę reakcji zapalnych, w wyniku czego światło naczynia zmniejsza się i przepływ krwi jest utrudniony. Jednak, w zależności od poziomu cholesterolu we krwi, niemożliwe jest ustalenie, który to jest, jaki jest zły i gdzie się okaże - na ścianach naczyń krwionośnych lub w błonach komórkowych. Podwyższony poziom cholesterolu we krwi może w pewnym stopniu znacząco zwiększać ryzyko chorób serca. Jednak cholesterol całkowity jest zbyt uproszczony, niewiele mówiąc o ryzyku chorób sercowo-naczyniowych. Łatwo jest powiedzieć, że "wysoki poziom cholesterolu jest szkodliwy" i zakazać jedzenia zawierającego cholesterol. Szkodą takiego uproszczenia jest to, że prosty zakaz cholesterolu w żywności nie zmniejszy ryzyka chorób sercowo-naczyniowych..
Tutaj nie możemy obejść się bez pewnych szczegółów fizjologicznych. We krwi cholesterol jest obecny w opakowaniu. Czysty cholesterol nie może rozpuścić się we krwi, ponieważ olej nie rozpuszcza się w wodzie. W celu rozpuszczenia i łatwego przemieszczania się we krwi, cholesterol wiąże się z białkami - otrzymuje się lipoproteiny. Mogą mieć różną gęstość, stąd nazwy często spotykane w tekstach o zdrowiu - wysokie lipoproteiny (HDL, HDL), mała (LDL, LDL) gęstość i lipoproteiny o bardzo niskiej gęstości (VLDL). Ludzie określają HDL jako "dobry" cholesterol, a LDL jako "zły". Jest to również przestarzały, nadmiernie uproszczony obraz, daleki od rzeczywistości. Cholesterol pakowany w lipoproteiny przemieszcza się z jelit i wątroby do mięśni i narządów obwodowych i odwrotnie - od wszystkich narządów do wątroby. Podział na dwa, trzy lub nawet pięć rodzajów lipoprotein jest warunkowy - ważne jest, aby zrozumieć, że opakowania transportowe, w których obecne są tłuszcze i cholesterol we krwi, mają większą lub mniejszą gęstość i rozmiar:
Jak widać na slajdzie zapożyczonym z bloga Petera Atiyah, LDL jest znacznie większy i zawiera więcej tłuszczu i cholesterolu niż leki o dużej gęstości. Są to wielkie cysterny, które transportują nie tylko cholesterol, ale także inne związki (na przykład kwasy tłuszczowe), które służą jako paliwo dla komórek. HDL w porównaniu do nich jest bardzo mały i składa się głównie z cholesterolu - są one potrzebne do przeniesienia go do tkanki tłuszczowej, do gruczołów, które produkują cholesterolowe hormony steroidowe, a także z powrotem do wątroby, z której cholesterol jest następnie wydalany do jelita. Kiedyś uważano, że te małe HDL są dobre, że usuwają cholesterol z organizmu. Jednakże, zgodnie z nowoczesnymi ideami naukowymi, "zły" LDL również przenosi cholesterol z obwodu do wątroby, a następnie z żółcią, aby usunąć go z organizmu. Więc nawet zły cholesterol został zrehabilitowany..
Problem polega na tym, że LDL może osadzać się na ściankach naczyń krwionośnych, ponieważ takie cząstki są słabo rozpuszczalne we krwi, a następnie tworzą osławione blaszki miażdżycowe. Ta właściwość LDL wytrąca się na ścianach naczyń krwionośnych i stała się koszmarem dla wszystkich zwolenników zdrowego żywienia w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Prowadzące programy o zdrowiu w kanałach centralnych, poruszając brwiami, mówią o tym, jak cholesterol z pożywienia natychmiast zatka tętnice wieńcowe, a osoba umiera na zawał serca. Jak jednak wynika z powyższego, ten prosty i straszny schemat nie ma nic wspólnego z rzeczywistością..
Choroby sercowo-naczyniowe i cholesterol
Jeśli chodzi o poziom cholesterolu całkowitego, ocena ryzyka chorób sercowo-naczyniowych jest zasadniczo niemożliwa: ponad połowa osób, które udają się do szpitala z zawałem serca, ma normalny poziom cholesterolu, a wręcz przeciwnie, około połowa osób z wysokim poziomem cholesterolu żyje z czystymi naczyniami bez najmniejszego śladu miażdżyca.
Ze wszystkich trudnych profili lipidowych najważniejszym czynnikiem, który naprawdę wiąże się z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, jest zwiększona ilość LDL. Jeśli jest ich wiele, istnieje ryzyko miażdżycy. Wszystko inne jest drugorzędne, niejasne i nie do końca zrozumiałe. Wiele statyn zwiększa poziomy HDL, ale nikt nie był w stanie udowodnić żadnych rzeczywistych korzyści. Wielkość LDL nie odgrywa roli (są one, jak widać na powyższym slajdzie, również różnią się między sobą), tylko ich liczba jest ważna - im więcej, tym gorzej.
Lipoproteiny o wysokiej gęstości (HDL) są naprawdę ważne i lepiej mieć je we krwi więcej. Jeśli jednak pominąć złożone niuanse biochemiczne, ważne jest, aby wiedzieć, że sztuczny wzrost poziomu HDL we krwi nie rozwiązuje problemu i nie zmniejsza ryzyka miażdżycy z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami..
Co jest bardziej niebezpieczne dla serca, tłuszczu lub słodyczy?
Nie ma długoterminowych badań, które mogłyby odpowiedzieć na pytanie, które interesują wszystkich: w jaki sposób zmieni się ryzyko badań sercowo-naczyniowych, jeśli zmienisz styl jedzenia? Nauka nie udziela uczciwej odpowiedzi na to pytanie..
W większości krajów zalecenia żywieniowe są zestawiane z większą lub mniejszą fobią cholesterolową. Z wyjątkiem szwedzkich dietetyków, którzy jako pierwsi oficjalnie uznali tłuszcze zwierzęce za nieszkodliwe, wszyscy inni dietetycy mówią o ograniczeniu cholesterolu w żywności, chociaż nie ma dowodów, że tłuszcze nasycone w żywności w jakikolwiek sposób wpływają na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych..
Istnieją jednak badania, które pokazują już w krótkim czasie, jak niebezpieczne mogą być cukry w tym sensie. Na przykład istnieją dowody na to, że spożywanie cukru (lub syropu kukurydzianego bogatego w fruktozę) zwiększa poziom trójglicerydów o niskiej gęstości i lipoprotein (LDL, które wiążą się z ryzykiem miażdżycy) i obniża poziom cholesterolu HDL (uważanego za "dobry" cholesterol) . A jeśli wykluczymy cukier (w badaniu były to napoje słodzone), to wszystko zmienia się dokładnie odwrotnie: spada poziom LDL (tych, które wiążą się z ryzykiem patologii naczyń), a poziom cholesterolu HDL wzrasta. Czysta fruktoza wpływa lepiej na stosunek lipoprotein niż cukier.
Inne badanie dotyczyło wpływu tłuszczów nasyconych na poziom różnych lipoprotein i ogólnego stanu zdrowia. Okazało się, że dodanie tłuszczów do diety bez cukru i skrobi nie zwiększyło poziomu trójglicerydów we krwi ani żadnych innych wskaźników związanych z chorobami sercowo-naczyniowymi. Innymi słowy, samo tłuszczowe jedzenie nie zwiększa ryzyka miażdżycy i chorób układu krążenia, jeśli nie spożywasz cukru i produktów bogatych w skrobię..
Statyny - leki obniżające poziom cholesterolu
Z reguły publikowane badania potwierdzające korzyści statyn są finansowane przez firmy produkcyjne. Problem polega na tym, że firmy farmaceutyczne chcą sprzedać jak najwięcej statyn - nie tylko tym, którzy naprawdę ich potrzebują, ale wszystkim..
Statyny są obecnie jednym z najpopularniejszych leków, ich rynek w samej Ameryce szacowany jest na 30 miliardów dolarów, co trzecia osoba je przyjmuje, chociaż nie ma poważnych naukowych dowodów na to, że korzyści statyn przeważają nad potencjalnym ryzykiem, z którym są powiązane. Bardzo częstymi działaniami niepożądanymi są stopniowo rozwijający się ból mięśni i osłabienie spowodowane przez mikrozanieszczenie w mięśniach. Mniej częstymi i poważniejszymi konsekwencjami są niewydolność pamięci i cukrzyca, więc w 2012 r. Amerykańska FDA dodała je do listy skutków ubocznych statyn. Faktem jest, że statyny mogą pośrednio nie mieć najlepszego wpływu na metabolizm węglowodanów, ponieważ wytwarzanie insuliny w trzustce jest złożonym procesem, który jest wrażliwy na poziom cholesterolu we krwi..
Sceptycy lubią powtarzać, że dzisiaj można znaleźć tyle badań, ile się chce w czasopismach naukowych, które świadczą o czymś wręcz przeciwnym. Tak jest oczywiście. Jeśli chcesz, możesz utworzyć kopię zapasową swoich uprzedzeń z dowolnymi danymi. Jednak jeśli spojrzysz na jakość informacji, jej dystrybucję i stosunek wszystkich zalet i wad, obraz wygląda następująco:
1. Nie ma dowodów na to, że tłuszcze zwierzęce wywołują choroby sercowo-naczyniowe..
2. Węglowodany, a nie tłuszcze z żywności, powodują wzrost LDL i trójglicerydów we krwi..
3. Główną rolę w rozwoju miażdżycy i chorób sercowo-naczyniowych odgrywa nie cholesterol, ale utlenianie, stany zapalne i stres..
Na podstawie materiałów http://lchf.ru/