Aby wywołać chorobę wątroby, nie trzeba być alkoholikiem. Czy chcesz przewrócić kieliszek lub dwie na imprezie lub zrelaksować się przy piwie po ciężkim dniu pracy? Co twoja wątroba myśli o tym??
Uważamy się za alkoholików lub nie - wątroba nie obchodzi. Nie potępi, tylko pewnego dnia odmówi pracy - i to wszystko. Choroba wątroby może rozwijać się powoli, ale koniec takiej historii jest zawsze smutny. Nie chodzi tylko o bycie w szpitalu z żółtą skórą i bólem brzucha.
Wątroba, oprócz filtrowania toksyn, również odgrywa ważną rolę w regulowaniu poziomu hormonów, działaniach mechanizmów krzepnięcia krwi i ochronie niektórych części ciała przed infekcjami. Jeśli stracisz tę ochronę, smutne konsekwencje przyjdą bardzo szybko. Właśnie takie szybkie konsekwencje powodują najczęściej fascynację alkoholem..
Ostatnio alkohol można kupić w dowolnym miejscu i czasie. Jeszcze nie tak dawno temu byłoby niewiarygodne nawet wyobrażenie sobie, jak gospodyni w sklepie wyśle butelkę wina do swojego koszyka mleka, jajek i chleba. A dziś - bardzo często.
A ci, którzy wierzą, że butelka piwa każdej nocy nie jest dużo, i nie będzie w tym nic strasznego, musimy pamiętać, że aby wątroba zaczęła się odbudowywać, potrzeba co najmniej 48 godzin. Ale alkohol nie jest jedynym ładunkiem na tym ważnym narządzie..
Dlatego znajdź w sobie siłę i staraj się jak najczęściej organizować ucztę dla swojej wątroby - ignoruj alkohol przez co najmniej trzy dni z rzędu (minimum). Ale jednocześnie eliminuj do tego wędzone i słone przekąski, które również znacznie komplikują pracę Twojej wątroby. Więc dasz jej szansę przynajmniej odpocząć i dostroić się do dalszej pracy..
Źródło: .