Szczęście jest bardzo ważne dla każdej osoby. Każdy sam określa, co czyni go szczęśliwym, a każdy określa dla siebie stopień szczęścia, jaki odczuwa. Dla wielu warunkiem szczęśliwego życia jest posiadanie ukochanej osoby, która zawsze zrozumie, pomoże, przyjdzie na ratunek w trudnym momencie i na ogół jest integralną częścią życia. Jednak związek nie zawsze jest doskonały. Niektórzy ludzie obwiniają tylko partnera za upadek związku, nie zauważając swoich błędów, a niektórzy próbują analizować wszystkie możliwe problemy w możliwie najbardziej obiektywny sposób, aby uniknąć ich pojawienia się w przyszłości. Oba przydadzą się, aby poznać fatalne błędy, które prowadzą do niepowodzenia w związkach.
Chociaż nasze szczęście nie zależy wyłącznie od obecności lub braku związków, niemniej jednak będąc w związku, na pewno czujemy się szczęśliwsi niż samotni. W tym samym czasie, świadomie lub nie, często robimy rzeczy, które niszczą więź, którą tak bardzo cenimy. Ale możesz uratować miłość, unikając tych śmiertelnych błędów w związku..
1. "On (ona) nigdzie się nie wybiera!"
Im dłużej trwa nasz związek, tym częściej przyjmujemy obecność partnera w naszym życiu. Nie przywiązujemy do siebie większej uwagi, romantyczne małe rzeczy opuszczają związek. Jest to oznaka bardziej dojrzałego związku. Ale tęsknota do romansu dla wielu przyćmiewa znaczenie tego, co mają. Wydaje się, że bez bukietu i wieczornych spacerów, to, co pozostaje w związku, nic nie znaczy.
To właśnie w takich momentach warto sobie wyobrazić, jakie by było twoje życie, gdyby nie on (lub ona). Jak będziesz żyć, jeśli rzeczywiście się rozdzielisz. Co będziesz robić tego samego wieczoru? O czym marzysz, co cię uszczęśliwi (oops)?
Takie fantazje rozbudzą ostre uczucia - te, które z czasem stępiły się: uczucie, czułość, ciepło i, być może, zazdrość i pragnienie posiadania ... Posłuchaj siebie. Te emocje - twoje beacony, pomagające nie zbłądzić. Nie pozwólcie, aby obojętność osiedliła się w waszym domu. Zauważ i doceń osobę obok ciebie. Daj mu swoją opiekę i ciepło - oboje jesteście tego warci..
2. "On (ona) mnie opuści!"
Nieuwaga jest szkodliwa dla relacji. Jednak przeciwieństwo jest jeszcze bardziej niszczące: bolesna zależność od partnera. Pozostajesz w ciągłym niepokoju - czy on (ona) cię kocha, i ze strachu - że cię opuszczą. Najprawdopodobniej tak się dzieje. Osoby zależne od uwagi innej osoby straszą swoich partnerów niezdrową potrzebą ciągłego potwierdzania swoich uczuć, braku własnego rdzenia. Są to psychologiczne "koale", które potrzebują silnego bagażnika do wsparcia. Noszenie "koali" na ramionach jest nadmiernym obciążeniem dla twojego partnera, prawda? Ponadto, stale demonstrując własną niepewność co do uczuć partnera, sam w to wątpisz, że jesteś godny jego miłości..
Dlatego niekoniecznie co pół godziny, patrząc w twoje oczy, zastanawiając się chwiejnym głosem, czy twój partner naprawdę cię kocha. Sam to rozumiesz - czy jest zainteresowany twoim życiem, bierze pod uwagę twoje potrzeby i jest uważny na twoje życzenia. Kochaj siebie w związku i okazuj zaufanie swoim uczuciom. Umożliwi to Twojemu partnerowi kochanie Cię i będziesz mieć pewność co do ich postawy..
3. "Powiem ci nasz mały sekret"
Dwoje żyjących razem zawsze ma coś intymnego, co je łączy i nie jest przeznaczone dla uszu i oczu nieznajomych. A ochrona nietykalności tego rezerwatu przyrody jest świętym obowiązkiem obojga partnerów. Poświęcanie nieznajomym szczegółom ich życia osobistego, bez względu na to, jak wybitne, zabawne lub nieistotne mogą ci się wydawać - podważa zaufanie partnera do nas. Sytuacja może być bardzo bolesna dla partnera, poczuje się upokarzany, a poczujecie poczucie winy za bycie zbyt szczerym w miejscach, w których warto było zachować powściągliwość..
4. "On (ona) ma brzydką cechę ..."
Ani ty, ani twój partner nie jesteście doskonali. Dlatego fakt, że masz listę "niekochanych" funkcji, które ma osoba kochana, jest całkowicie normalny. Uwierz mi, jego lista nie jest mniejsza. Błędem w związku jest omawianie tych niedociągnięć nie z nim, ale z nieznajomymi. Poza tym, że poświęcając nieznajomych twojemu związkowi, wprowadzasz kłusowników na zarezerwowane terytorium (patrz sekcja 3), a ty też się nie poddajesz. W końcu, jeśli nie powiedziałeś swojemu partnerowi, co dokładnie ci przeszkadza, może nie domyślać się, że jest to dla ciebie irytujące. Być może nie musi tego zmieniać w sobie. Albo, przeciwnie, jest dla niego tak ważne, że powinieneś wziąć tę cechę jako daną i nie koncentrować się na niej. Koncentracja na słabościach partnera czyni nas drażliwymi i wybrednymi, aw rezultacie może zabić każdy związek..
5. "Bolało, ale milczę"
W każdym związku pojawia się wzajemna niechęć i irytacja. Liczy się to, jak sobie z nimi radzimy. Najbardziej destrukcyjny sposób - gromadzić irytację i udawać, że wszystko jest w porządku. Z jednej strony, partner nie może nie poczuć nieszczerości uśmiechu lub cienia urazy na twojej twarzy, nawet jeśli wszyscy aktorzy z Hollywood nie są dla ciebie odpowiedni. Z drugiej strony, nawet jeśli uważasz się za anioła-rozjemcę, twoje niezadowolenie nigdzie nie pójdzie. Zostanie wepchnięty w nieświadomość, a stamtąd kontroluje twoje emocje i działania. A po osiągnięciu masy krytycznej, jeden piękny dzień wyleje na twojego partnera burzliwą scenę z nieba. Przy okazji, jeśli zauważysz coś podobnego w zachowaniu partnera - pomyśl i porozmawiaj z nim o możliwych przyczynach tego, co się dzieje..
6. "Wątpię w perspektywy naszego związku"
Czy często martwisz się, co stanie się z twoim związkiem, jak silne i długotrwałe są? Czy jesteś skłonny traktować zmęczenie partnera jako chłód dla siebie? Cały czas boisz się nie patrzeć ani nie robić? Ten rodzaj lęku jest obarczony dwoma bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami. Przede wszystkim tracisz pewność siebie i komfort. A jednak, ciągle tracąc "Plan B" w swoich myślach, pozbawiasz się stabilności, obciążasz ich niepokojem i mówisz swojemu partnerowi, że nie chcesz go kontynuować. Takie obawy często okazują się samospełniającymi się proroctwami. Unikaj tych myśli, staraj się myśleć pozytywnie i dziel się z partnerami długoterminowymi planami wspólnej szczęśliwej przyszłości, aby zapewnić to szczęście dla was obojga..
7. "On (ona) jest przegrany (ca)"
W życiu każdego z nas są trudne chwile. Choroba, smutek, zwolnienie ... Trudności w życiu jednego z partnerów nieuchronnie będą miały wpływ na jego drugą połowę. Prawidłowe zachowanie wydaje się oczywiste - zaakceptować i wesprzeć ukochaną osobę w trudnym momencie. Czasami jednak bardzo trudno jest obserwować ukochaną osobę, słabą, nudną i zdesperowaną. Zwłaszcza jeśli jesteś przyzwyczajony do tego, że twój partner jest silny i oparty na nim. Zwłaszcza, jeśli trudny okres trwa wystarczająco długo. Utrzymywanie optymizmu w krytycznych sytuacjach wymaga dużego wysiłku ze strony partnera. Ale te wysiłki są konieczne. Ponieważ wiara w kogoś bliskiego jest podstawą samej relacji. Czasami jest to jedyna rzecz, która może złagodzić cierpienie i dać nam siłę, by iść dalej..
Rozwój naszych relacji nie zawsze w pełni odpowiada naszym oczekiwaniom. Jednak dopóki nasza słabość, głupota czy duma nie zniszczyły tego, co jest nam drogie, zawsze mamy szansę to naprawić..
Portal Estet życzy ci silnego i szczęśliwego związku!