Od wczesnego dzieciństwa większość z nas jest wychowywana myślą, że musimy być lepsi od innych we wszystkim. Na początku rodzice chcą tego od nas, a następnie - nauczycieli, a następnie - szefów ... I im bardziej pragniemy wydawać się idealni, tym bardziej zakorzenione w nas jest poczucie, że jesteśmy beznadziejnie dalecy od ideału. Tak bardzo obawiamy się pojawienia się z niekorzystnej strony, że jesteśmy gotowi nie tylko skarcić się na istniejące niedociągnięcia, ale także wymyślić nowe..
Jednocześnie nie uważamy, że naszym najsłabszym miejscem jest po prostu niemożność wybaczenia naszej własnej niedoskonałości. Nie ma ani jednej osoby na świecie, która od urodzenia nie miała lub nie miała kompleksów z serii "Jestem za pełny" lub "Mam duży nos". Cała tajemnica polega na tym, że nasze braki, myśli, o których poświęcamy cenny czas naszego życia, nikogo nie interesują. To jest ogólnie. Wszyscy koncentrują się na sobie. Jeśli nie wierzysz, poprowadź prosty eksperyment: powiedz teraz, od ręki, które kompleksy dręczą twojego współmałżonka lub najlepszego przyjaciela! To to samo. Ale może porozmawiasz godzinami o swoich wadach ... Zróbmy mały test, aby określić twoje niezadowolenie z siebie.!
Gdy usłyszysz komplement, na przykład: "Wyglądasz cudownie! Twoja skóra świeci już dziś!" Twoja reakcja:
a) zgadzam się z faktem, że zawsze wyglądam dobrze, b) mówię, że to zasługa mojej kosmetyczki wyłącznie i nie zapomnę dodać kilku słów o tym, co tak naprawdę mam suchą skórę.
Twój przyjaciel, którego od dawna nie widziałeś, zaprasza cię na spotkanie. Twoje myśli:
a) "No, w końcu!" b) "Robi mi przysługę ..."
W rozmowie najczęściej:
a) wyrażać własne zdanie, b) odwoływać się do opinii innych osób, na przykład: "Nie wiem, ale mój mąż uważa, że ..."
Zrobiłeś świetną robotę z czymś, a ty:
a) powiedz sobie: "Zrobiłem to!", b) przypisuję większość zasług innym osobom.
Jest oczywiste, że tylko osoba obciążona kompleksami, bardzo niepewna siebie, wybierze odpowiedzi pod literą "b".!
Jednak w niechęci do siebie są pewne udogodnienia. Łatwiej jest zaakceptować opinie innych ludzi zamiast myśleć o sobie. Miłość własna tworzy pasywną postawę wobec życia, pragnienie położenia wszelkich kłopotów na innych ludziach. Osoba, która nie kocha siebie, można porównać do wspinacza utkniętego w trakcie wspinaczki na górę. Stoi nieruchomo i czeka na pomoc. Ale Aby nie umrzeć z głodu i pragnienia, będzie musiał się wspiąć. A im wcześniej zacznie pracować nad sobą, tym szybciej będzie na szczycie..
Co robić?
Weź kartkę i zapisz wszystkie swoje słabości, minusy. Na przykład:
• Mam nadwagę • Nie mam wystarczającej samoorganizacji • Mam zaniedbane włosy itp..
Pomyślcie teraz: czy to naprawdę wasze własne myśli, czy też ktoś zainspirował ich do was? Może ktoś chciał, żebyś "kłuł"? Uwaga: ten "ktoś" zapomniał o swoich słowach, trzy minuty później! Najprawdopodobniej przekazałeś swoje myśli o swoim wyglądzie godzinom i dniom swojego życia. Czas naprawić sytuację..
Krok 1. Kochaj swoje ciało
Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć raz na zawsze, nie jest wygląd, który decyduje o naszym stosunku do nas samych, ale na odwrót: im więcej siebie samych, tym piękniej wyglądamy, jest coś, co możesz zmienić w sobie - zmienić je odważnie! Pulchny brzuch czyści się prostymi dietami i ćwiczeniami fizycznymi, kształt pośladków można zmienić za pomocą procedur treningowych i kosmetologicznych. I bez magii!
Krok 2. Nie skarżyć się
Zastanów się, jak często się skarcisz, głośno lub psychicznie! Nie pozwól, aby te podświadome postawy zniszczyły twoje życie. Pamiętaj o "złotych słowach" - jesteśmy postrzegani dokładnie tak, jak myślimy o sobie: chwal się, mów komplementy dla siebie. Po treningu sportowym powiedz sobie: "Być może dzisiaj ukończyłem podwójny standard!" Przekazując raport władzom, powtórz w myślach: "Świetnie poradziłem sobie z tym zadaniem." Samozadowolenie, w przeciwieństwie do chwalenia się, jest jakością, która jest przydatna w naszych czasach..
Krok 3. Nie narzekaj
Najtrudniej jest odzwyczaić się od narzekania. Na początek odżyj od słów "jestem zmęczony" i "źle się czuję". Są to najbardziej prawdziwe słowa - pasożyty, stopniowo zatruwające życie nie tylko osobie, która je powtarza, jak mantrę, ale także tym, którzy stają się nieświadomym słuchaczem tych bezsensownych lamentów..
Krok 4. Wybierz swoje zalety.
Nie rozwodź się nad swoimi niedociągnięciami, pomyśl wreszcie o zaletach! Jeśli ciągle myślisz o tym, czego nie możesz zrobić i czego nie lubisz o sobie, jaki jest tego pożytek? Czas wziąć arkusz kopii do rąk i naprawić swoje zalety. Na przykład: • Jestem doskonałą gospodynią • Znam dwa języki obce • Jestem osobą odpowiedzialną
Takie pozytywne stwierdzenia - afirmacje - tylko na pierwszy rzut oka wydają się naiwne. A jeśli poważnie myślisz, ta metoda jest aktywnie wykorzystywana przez psychologów zagranicznych i krajowych od wielu lat. Czy dziesiątki i setki praktykujących źle sobie z tym radzą? Najprawdopodobniej, nie, nie mylę się. Więc nie pomijaj epitetów:
• Kocham siebie! • Mój rozwój duchowy przebiega harmonijnie i naturalnie • Wzrastam w atmosferze miłości i bezwarunkowej akceptacji • Przebaczam i błogosławię siebie. Wierzę w siebie! • Jestem magnesem, który przyciąga szczęście i sukces. • Szanuję siebie, znajduję we mnie wszystkie najlepsze i nowe cechy!
Krok 5. Naprawianie trików
Nie zatrzymuj się w połowie drogi, jeśli naprawdę zdecydujesz się pokonać swoje kompleksy. Ponownie przeczytaj listę pozytywnych cech, uzupełnij ją o nowe przedmioty, nieustannie chwal się i dopinguj. Pozwól, by trudności tylko trenowały twoją pewność siebie, zachęcając cię do pracy nad sobą. Idąc do biura, uśmiechnij się na swoje odbicie w lustrze. Powtórz wielokrotnie pozytywne stwierdzenia: branie prysznica, nakładanie makijażu, kładzenie się spać.
A co najważniejsze - zacznij żyć z przyjemnością.!
Trenuj się, aby odpowiedzieć na komplementy dostarczone na twój adres, nie tylko jako: "Dziękuję, jestem bardzo zadowolony!" Chwalcie się za każde małe osiągnięcie, delektujcie się prezentami. I, oczywiście, kochajcie swoje ciało, utrzymujcie tę świątynię ludzkiego ducha w czystości i porządku, dekorujcie ją i nie bójcie się wpuścić tam tych, którzy będą podziwiać to piękno!