Być może nasz czas można słusznie nazwać erą niepokoju. Istnieje wiele podstaw do doświadczania współczesnej osoby: obawy o krewnych, zdrowie, dzieci i rodzinę, zawsze tradycyjne, zostały dodane do lęku przed utratą pracy, życia w świecie genetycznie zmodyfikowanych produktów, całkowicie izgazhennoj środowiska, niestabilnej sytuacji finansowej, niestabilnej sytuacji gospodarczej. Lęk wszedł w nasze życie tak bardzo, że jest postrzegany jako normalna reakcja na problemy. Ale normalność nie może ingerować w życie, a ci, o których piosenka "Zastanów się, uspokój się", wydaje się, że zostali złożeni, tracą bezsensowne ćwiczenia - nie mniej niż 5 lat! Jak przestać się martwić, powiedz nasz portal.
Nawyk ciągłego niepokoju trwa 5 lat życia
Brytyjscy naukowcy zamówieni przez firmę produkującą leki homeopatyczne, po przeprowadzeniu badań nad tym szkodliwym nawykiem, doszli do niesamowitych wniosków: ciągły niepokój grozi złym samopoczuciem, zaburzeniami snu, zepsutymi relacjami z krewnymi, czasem nawet z utratą pracy! W rezultacie, pozornie naturalne doświadczenia skracają życie, jak twierdzą Brytyjczycy - o 5 lat!
86% ochotników, którzy uczestniczyli w eksperymencie przyznało, że są świadomi głośnej troski. Średnio ta wątpliwa przyjemność trwa 110 minut dziennie - 12 godzin w tygodniu, czyli pół dnia !!! Okazuje się, że mężczyzna w wieku 64 lat "posuwał się naprzód" przez 4 lata, 11 miesięcy. Pomyśl o tych liczbach: prawie 5 lat zostało wyrzuconych z życia - zabranych z komunikacji z drogimi ludźmi, od odpoczynku, przyjemności, możliwości samorozwoju ...
W ocenie lęku osoby nowoczesnej na pierwszym miejscu zajmuje praca - relacje z przełożonymi, pracownikami, lęk przed zawaleniem, bycie uznawanym za nieprofesjonalistę, brak awansu, utratę miejsca.
Wśród przyczyn niepokoju pierwsze miejsce zajmuje praca. Drugi to problemy finansowe, trzeci, co dziwne, jest spóźniony. Problemy zdrowotne zajmują tylko 4 miejsce. "Alarmująca dziesiątka" wypełniła się również problemami związanymi z relacjami, transportem, wyglądem, bezpieczeństwem rodziny i, jakkolwiek śmiesznie by to nie było, z budzikiem, który nie działał na czas..
Ostatni punkt jest po prostu śmiertelny: czy nieobrobiony budzik kosztuje 5 lat życia?! Być może ten przykład najwyraźniej dowodzi bezużyteczności, niekonsekwencji niepotrzebnych doświadczeń. Ale najciekawsza rzecz: 40% tego, o co się martwimy, czego się obawiamy, nigdy się nie wydarzy! To, po obliczeniu, zostało udowodnione przez amerykańskiego psychologa Waltera Calvert. Również z jego badań powinno:
- jedna trzecia doświadczeń dotyczy przeszłości - nie można jej zmienić;
- 12% niepokoju - z powodu czyjejś opinii o nas, nie mamy na to żadnego wpływu;
- jedna dziesiąta wszystkich doświadczeń to drobiazg, niegodna uwagi, na przykład, jakie buty nosić, jaki chleb kupić, czy drzwi są zamknięte podczas wychodzenia;
- Tylko 8% lęków to naprawdę poważne rzeczy i nie możemy wpłynąć na połowę z nich. Są to tak straszne wydarzenia, jak na przykład ryzyko klęski żywiołowej, śmierć bliskiej osoby..
Suche pozostałości: tylko 4% obaw jest naprawdę uzasadnione. Reszta to strata czasu, energii, nerwów.
Jak przestać się martwić: 4 proste, ale skuteczne kroki
Niebezpieczeństwo niepokoju polega również na tym, że to uczucie może rosnąć jak śnieżka: chodzić spać z głośnym "zadzwonieniem budzikiem", rano wstajemy z myślą: "Spóźnię się do pracy", od której pół kroku do "Zostanę zwolniony". I poszła: zły rodzic, bo jej syn przyniósł wczoraj dwójkę; przy tak wątpliwym wyglądzie nie widać małżeństwa; złe sprawozdanie - nagroda dobiegnie końca ... Najczęściej ludzie cierpią z powodu nadmiernego lęku:
- perfekcjoniści,
- pesymiści;
- fataliści;
- miłośnicy nadmiernego ryzyka;
- maksymaliści;
- na zawsze w wątpliwość;
- boi się niepewności;
- nadmiernie odpowiedzialny.
Jak przestać się martwić, zwłaszcza w drobiazgach? Istnieją 4 proste, ale skuteczne kroki, które pomimo swojej prostoty są w stanie napełnić duszę i myśli spokojem. W tym przypadku najważniejsze jest, aby zmienić myśli, dając im właściwy kierunek. Samo stłumienie niespokojnych myśli nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Wszakże siła działania jest równa sile sprzeciwu, a im bardziej aktywnie tłumi się lęk, tym bardziej uporczywa się ona od wszystkich pęknięć. Dlatego użyjemy sprytnej techniki pod nazwą warunkową "Yes figs with it!":
Krok 1: spójrz na niepokój z boku. Wyobraź sobie, że to nie ty, ale sąsiadka ciotka Motia, która ciągle się doświadcza. Przyjrzyj się dokładnie, jak ona to robi, o czym myśli. Spędź wyraźną "identyfikację inwentaryzacji" swoich myśli, patrząc z boku. Coś takiego: "Motya boi się zhańbienia na spotkaniu z raportem. Oto dziwny! Pozwól mu sprawdzić ponownie, przeczytaj na głos w domu ... ". Wiele doświadczeń z Motinem wydaje się tak mało znaczących ...
Krok 2: Niech lęk powróci. Przetrwaj, ale niezwykle aktywnie, rysując czarne obrazy, przerażające scenariusze. W tym samym czasie naprawiaj pojawiające się doznania, uczucia. Kontroluj emocje bez ich tłumienia - jest to niezwykle ważne. I sympatyzuj z samym sobą. Jeśli nagle to nie zadziała - bezpośrednio przez siłę, wywołaj współczucie dla siebie, swojej ukochanej. Od razu stanie się łatwiejsze, wtedy będziesz chciał nagrodzić siebie za cierpienie, na przykład upiec pyszne ciasto, obejrzyj swój ulubiony film. Ogólnie, emocje zostaną zapomniane. Wtedy będzie całkiem dobrze, pojawi się myśl (właściwa myśl!): "Powinieneś zacząć ciasto od razu, bez wstępnych kłopotów".
Krok 3: zamroź. Jeśli to możliwe, przestań działać, aby wyeliminować negatywny wpływ czarnych myśli na działania. Każda aktywność w okresie, w którym negatywne emocje są wciąż żywe, przyczynia się do zwiększenia lęku. Jeśli skorzystasz z okazji "emocjonalnego odpoczynku do odpocznienia", spróbuj stłumić pragnienie kompulsywnych działań: na przykład podczas rozmowy kwalifikacyjnej, nie mając pewności co do twoich umiejętności, nie zachowuj się z potencjalnym pracodawcą w sposób pomysłowy lub, wręcz przeciwnie, bezczelnie, agresywnie. Naucz się ignorować pragnienie, aby to zrobić..
Krok 4: Zrób to inaczej. Uświadomiwszy sobie, dzięki pierwszym i drugim krokom, jak reagować na niespokojne myśli, podejmij działanie, które jest całkowicie przeciwne do zamierzonej reakcji. Zwykle ukrywasz się, widząc chodzącego szefa kuchni? - Teraz możesz się z nim spotkać, witając pierwszego. Odkładanie wizyt u dentysty, aż ząb zacznie się kruszyć? - Idź do lekarza bez ważnego - w formie bólu zęba - powód, aby go zbadać (zwłaszcza, że jest przydatny dla każdego co sześć miesięcy).
Osoba nadmiernie zmartwiona często wykonuje czynności kompulsywne, na przykład osoba poszukująca pracy, która nie jest pewna swoich umiejętności, zachowuje się przymilnie lub, wręcz przeciwnie, agresywnie. Po tym, jeszcze bardziej niepokoją się z powodu jego niewłaściwego zachowania. Okazuje się błędne koło.
Wykonując 4 kroki, zdając sobie sprawę, jak przestać się martwić, sam będziesz zaskoczony, jak się okazuje, życie jest prostsze, a co najważniejsze - jaśniejsze, "smaczniejsze". W końcu pamiętamy, że 96% lęków jest pustych, nieskutecznych. Aby wypełnić swoje miejsce 96 procentami radosnych chwil, przyjacielskich spotkań, podróży, nowych książek, filmów - to jest to odkrycie! A już zdecydowałeś, co wypełnić 5 lat życia? Martwisz się, nie wiedząc, od czego zacząć? Zacznij od 4 kroków.!