Kosmetyki to obowiązkowa pozycja dla kobiet. Większość z nas może go porzucić, z wyjątkiem braku funduszy na żywność. Jakie są powody tej gotowości do poświęcenia na makijaż tyle pieniędzy i wysiłku? Czy to prawda, że wysokiej jakości i dobrze dobrane kosmetyki czynią nas piękniejszymi, a nasze życie jest bardziej harmonijne?
Cechy makijażu narodowego
Szczyt aktywności w konsumpcji kosmetyków w naszym kraju wynosi 17-30 lat. W wieku 60 lat kobiety praktycznie przestają używać makijażu. W budżecie amerykańskich kobiet wydatki na kosmetyki pozostają stabilne aż do 55 roku życia, a nawet po 60 roku życia nadal aktywnie wykorzystują kosmetyki dekoracyjne..
Sondaże pokazują, że głównym celem używania kosmetyków dekoracyjnych przez większość z nas jest przyciągnięcie uwagi mężczyzn. Ośmiu na 10 ukraińskich kobiet przyznaje, że w sprawach wyglądu kierują się przede wszystkim opinią przeciwnej płci. Podczas gdy wśród feministycznych Amerykanek oceny męskie są ważne tylko w połowie przypadków. Oczywiście stosunek ten zależy przede wszystkim od charakterystyki sytuacji demograficznej: w warunkach ostrej konkurencji makijaż jest skutecznym narzędziem do przyciągnięcia partnera seksualnego..
Uzależnienie ozdobne
"Nie wychodzę bez makijażu - chowam twarz, czuję wstyd, jakbym chodził nago", - rozpoznałem moją przyjaciółkę, piękną dojrzałą kobietę. "Oczywiście, kiedy idę na plażę, maluję wodoodporny tusz do rzęs, jestem z facetem - jak mogę zejść na brzeg bez rzęs?" - przypomina jej córkę, bardzo młodą dziewczynę.
Związek niektórych kobiet z kosmetykami ma oczywiste cechy uzależniające: żyją z przekonaniem, że nie są wystarczająco dobre, jak są. Wydaje się, że nie ma nic złego w pragnieniu, aby zawsze wyglądać idealnie. Jednak za wczesną wspinaczką w celu zastosowania makijażu zanim ukochana otworzy swoje oczy, niska samoocena jest ukryta. Kobieta nie mogła przyjąć siebie z własnym wyglądem i jest całkowicie przekonana, że w żadnym wypadku nie jest to naturalne, ponieważ polubienie jej za to, kim jest, jest niemożliwe.
Jaki jest twój wizerunek?
"Fatal Woman", "nymphet", "Marilyn" lub nawet "bez makijażu" - tworzymy twarz przed zaprezentowaniem jej światu. Koordynujemy tworzone obrazy z trendami mody i - co najważniejsze - z rolą społeczną, którą zamierzamy grać. Czerwona szminka pomoże przyzwyczaić się do wizerunku uwodzicielki. Bezmyślny makijaż w stylu "nud" w biurze będzie wyglądał bardziej odpowiedni. Jednak maski nie tylko pomagają pokazać jakiekolwiek cechy, lepiej przyzwyczaić się do roli społecznej. Makijaż chroni naszą osobowość poprzez zwiększenie dystansu osobistego..
Zakładając "maskę", reprezentujemy ją, a nie prawdziwą jaźń, dla sądów oceniających dla osób wokół nas. A w tym działaniu ochronnym jest starożytne archetypowe znaczenie zwykłego działania. W prymitywnych społeczeństwach farba wojenna jest nieodłącznym towarzyszem wojny. Jesteśmy również romantycznymi wojownikami - osiągamy, podbijamy i podbijają ... przeciwną płeć. Uwodzicielska kolorystyka zapewnia nam zwycięstwo w romantycznej konfrontacji płci.
Całkowita awaria
A co może oznaczać całkowitą odmowę kobiety od makijażu, od wszelkich prób zaprezentowania się w najlepszym świetle? Istnieje kilka możliwych przyczyn. Najczęściej jest to identyfikacja z matką, która zaniedbała własną kobiecość. Makijaż, szczególnie jaskrawy, takie kobiety postrzegane są jako "pułapki dla mężczyzn", zmniejszające godność kobiet lub zmniejszające wartość jej osobowości i cech intelektualnych. Takie stanowisko może ujawnić dziecinne drżenie pragnienia bycia kochanym w naturalny sposób - i tylko taka "rodzicielska" miłość jest postrzegana przez niektóre kobiety jako prawdziwa..
Kobiety, których matki miały przerośniętą kobiecość i wrażliwość na swój wygląd, a najczęściej używały odwołania "pupa" lub "piękne dziecko", czasem rosną z ostrym odrzuceniem kobiecości w sobie. Dla nich jest to - potwierdzenie przynależności do siebie..
Powrót do siebie
Wyglądasz wspaniale, czujesz się atrakcyjny i zyskujesz pewność siebie, to kroki na drodze do harmonii i akceptacji siebie, której tworzenie pomaga nam. Według amerykańskiego makijażu Bobby'ego Browna, założyciela firmy kosmetycznej o tej samej nazwie i autora bestsellerowej książki "Ewolucja urody", istnieją trzy cechy, które pozwalają kobietom wyglądać i czuć się pięknie: akceptować to, co niemożliwe do zmiany; posiadać wiedzę w zakresie makijażu; bądź pewny siebie. Co więcej, pewność siebie z jednej strony oznacza świadomość własnych cech, indywidualności, zapału, z drugiej strony - unikanie skupiania uwagi na tym, co z twojego punktu widzenia nie jest idealne. Na przykład nos, który, Twoim zdaniem, jest duży, w żadnym wypadku nie powinien odwracać uwagi (i po tobie - i innych) uwagi od pięknego koloru oczu lub wyraźnie określonych pulchnych warg.
Makijaż może być środkiem psychoterapii i dobrą pomocą dla kobiet pracujących nad samookreśleniem. Przyjrzyj się temu, co najbardziej ci się podoba w twarzy. Zaznacz, podkreśl te zalety. Zapamiętaj je, ilekroć zbliżasz się do lustra. Tylko w ten sposób możesz zobaczyć i pokochać prawdziwą - właśnie tu i teraz..